8.3.2021
Jaskra czyli glaukoma jest poważnym zagrożeniem dla wzroku. Na świecie jest drugą najczęstszą przyczyną ślepoty. Przezywana jest „cichym złodziejem wzroku“, bo nie boli. Dlatego konsekwencje zaniedbania prewencji mogą być poważne. Najważniejsze jest wczesne wykrycie choroby, w innym przypadku grozi trwałe uszkodzenie wzroku.
Jaskra objawia się podwyższonym ciśnieniem wewnątrzgałkowym. Przy zaniedbywaniu leczenia dochodzi do obumierania włókien nerwu wzrokowego. Ten przenosi wrażenia wzrokowe z siatkówki do mózgu. Stopniowo dochodzi do zmian nerwu wzrokowego i zawężania się pola widzenia. Przeważająca część pacjentów nie ma pojęcia, że z ich wzrokiem dzieje się coś nieprawidłowego. Pierwsze symptomy zaczną dostrzegać dopiero w zaawansowanym stadium choroby. Często na tym etapie uszkodzenie jest trwałe.
Ciągle wzrasta w populacji ilość osób z glaukomą. Szacuje się, że choroba dotyczy ok. 76 mln osób. Ważne są przede wszystkim takie faktory jak genetyka, wiek i wpływ innych chorób, np. cukrzycy. Częściej pojawia się u osób w wieku powyżej 65 lat, choć zachorować mogą także młodsze osoby. Jaskra pojawia się nawet u dzieci, w większości jest dziedziczna.
Jaskry ciągle nie można leczyć. Można jednak powstrzymać rozwój choroby za pomocą kropli do oczu, które obniżają ciśnienie wewnątrzgałkowe. Jeśli krople do oczu nie pomagają, lekarz okulista może zaproponować zabieg laserowy lub chirurgiczny, który obniży ciśnienie wewnątrzgałkowe. Kluczowa jest jednak prewencja. Jeśli glaukoma jest już w zaawansowanym stadium, współczesna medycyna nie jest w stanie poradzić sobie z jej objawami. Dlatego osoby powyżej 40 r.ż. powinny chodzić na regularne kontrole u lekarza okulisty.
W tym roku Światowy Tydzień Jaskry przypada na dni od 7 do 13 marca.
